Pogoda jak na luty zupełnie nienormalna, w ogródkach moich koleżanek tulipany wychodzą z zimowego snu. Przed nowymi pisankami ukończyłam i wylakierowałam na mat komplet 6 podkładek z tulipanami. W oryginale szare paski na brzegach były na serwetce lekko perłowe.
Zobaczymy, co dalej z tą pogodą. Obawiam się, jaki będzie kwiecień! Ale jeżeli zakwitną niedługo ogrody, będę się cieszyć każdym ciepłym dniem! Miłego nastroju życzę Odwiedzającym i Obserwującym!
sobota, 28 lutego 2015
czwartek, 19 lutego 2015
Drobiazgi okołowielkanocne
Przedstawiam ukończoną pierwszą parę tegorocznych pisanek - stylizowane motywy kwiatowe z serwetek. Dzielenie motywów, a potem komponowanie ich na wydmuszce bardzo mnie relaksuje.
Zanim następne pisanki nabiorą wyglądu odpowiedniego do fotografowania, po kolei pojawiają się drobne rzeczy. Nie zupełnie nowe, kończę zaległości zeszłoroczne. Poniżej dwie pary drewnianych jajeczników.
Na dodatek drewniany świecznik i ozdoba na stół.
Coraz więcej kolorów - na razie tylko na blogu. Jeśli sprawdzą się prognozy, to niedługo zawita wiosna!
Odwiedzającym i Obserwującym życzę dotrwania do tego czasu bez grypy!
Zanim następne pisanki nabiorą wyglądu odpowiedniego do fotografowania, po kolei pojawiają się drobne rzeczy. Nie zupełnie nowe, kończę zaległości zeszłoroczne. Poniżej dwie pary drewnianych jajeczników.
Na dodatek drewniany świecznik i ozdoba na stół.
Coraz więcej kolorów - na razie tylko na blogu. Jeśli sprawdzą się prognozy, to niedługo zawita wiosna!
Odwiedzającym i Obserwującym życzę dotrwania do tego czasu bez grypy!
poniedziałek, 9 lutego 2015
Sezon pisankowy 2015
Hallo, witam cichutko wszystkich! Należy mi się bura za zaniedbanie bloga! Obiecuje poprawę! Po dwumiesięcznej całkowitej abstynencji od dekupażu (tak, tak!) zatęskniłam wreszcie - do grzebania w serwetkach, papierach, wycinania, dobierania, dywanu zasnutego wycinkami, stołu zajętego półwyrobami i tego całego rozgardiaszu! Na pierwszy ogień pisanki zaczęte w zeszłym roku, teraz w miarę dokończone. Zrobiłam cieniowanie monochromatyczne - do czerwonego groszku czerwone cienie, ale wydaje mi się zbyt jaskrawe. Jednak dobrą poradą jaką kiedyś usłyszałam, jest to, aby do cienia dodawać kolor niebieski.
Następna partia w lakierowaniu. Jednocześnie szykuję różności z motywami końskimi na festiwal sztuki jeździeckiej w marcu. Będą także pisanki z konikami, a co! W końcu ja też kocham konie i jeżdżę czasem konno. Za oknem ładny widok ze świeżym śniegiem, a ja życzę wszystkim osobom Obserwującym i Odwiedzającym wiosennej weny!
Następna partia w lakierowaniu. Jednocześnie szykuję różności z motywami końskimi na festiwal sztuki jeździeckiej w marcu. Będą także pisanki z konikami, a co! W końcu ja też kocham konie i jeżdżę czasem konno. Za oknem ładny widok ze świeżym śniegiem, a ja życzę wszystkim osobom Obserwującym i Odwiedzającym wiosennej weny!
Subskrybuj:
Posty (Atom)