Podkładki 15x15cm (sklejka 3mm podklejona płytą korkowo-gumową).
Małe gustowne pudełeczko na żeglarskie lub inne skarby.
Podkładki 10x10cm w stylu graficznym.
Na koniec, tradycyjnie u mnie, świeczniki na tea-lighty. Ostatni świecznik jest na duży wkład parafinowy.
"I to by było na tyle", jak mawiał profesor mniemanologii stosowanej, Jan Stanisławski.
Nie relacjonuję obecnych zajęć, bo robienia przetworów z ogórków, jabłek antonówek czy winogron nie uważam za swoje hobby. Pochłaniają czas, ale zimą będą miłymi doznaniami smakowymi. Zatem życzę Kochanym Odwiedzającym, którzy/re też tym się zajmują, wytrwałości i udanych kompozycji smakowych!
bardzo mi się podoba obrazek:)
OdpowiedzUsuńAle klimatycznie...najbardziej podoba mi się obrazek i pudełeczko ale cała reszta również piękna ;)
OdpowiedzUsuńOjej ale to piękne wszystko, jak bym tam była to bym Ci pół straganu wykupiła!!! czy dobrze zrozumiałam że na papierze ryżowym nadrukowałaś obrazek i to dopiero umieściłaś na blejtramie? bo nie czaję do końca;) ps.ja chcę do Giżycka, buuu.... :((( pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńAniu! Gdy nie mam pewności, że ponownie natrafię w Necie na ten sam papier ryżowy, to robię z niego ksero i to ksero stosuję do zdobienia przedmiotu. Zatem teraz mogę ponownie wykonać obrazek. Będzie podobny, ale jak to w pracach ręcznych, nie identyczny z poprzednim.
UsuńPS. Ja też chciałabym do Giżycka i żeby ciepło było!
Dziękuję za wyjaśnienia:) pozdrawiam!
UsuńMiło mi,dziękuję!
OdpowiedzUsuńwszystko jest cudne .... ale ten obraz na blejtramie jest powalający pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńJeżeli już, to na porządnej prywatnej łodzi, choćby jakiejś Attili, hi, hi.
OdpowiedzUsuńpiękne.. :)
OdpowiedzUsuń