Ten rok podarował mi jesienne wakacje od codzienności - cały październik w odwiedzinach na południu Polski. Potrzebowałam długiego resetu nawet od własnego mieszkania, którego remont kosztował mnie wiele sił i emocji. Pogoda w ubiegłym miesiącu była przepiękna, a kolory niepowszednie. Wspominam ten czas przede wszystkim poprzez pobyt w domku przyjaciół pod Częstochową. Oto migawki z ich otoczenia - jako forma drobnego podziękowania.
To nie pomyłka - wiosenny pierwiosnek skorzystał z pogody i zakwitł ponownie. Mimo mgieł i przymrozków można powiedzieć, że pogoda dotąd nas rozpieszczała. Listopad przywitał nas słońcem. W tym miesiącu roku każdy dzień pogodny to skarb. Tylko ja nie mogę wtedy znaleźć w sobie nastroju do dekorowania bombek! Niezmiennej pogody życzę Obserwującym i Odwiedzającym!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz