Listopad wreszcie mgliście chłodny i dżdżysty, nastrój jest, na blogach pojawiają się już nowe pomysły bombkowe. A ja nie robię jeszcze bombek - ciągle coś nie zaprogramowanego zajmuje czas i ręce. Wrzucam inne kulki - drewniane korale, zupełnie nie listopadowo udekorowane różyczkami. Ale to właśnie ostatnio ukończyłam.
Sezon prezentowy się zbliża, zatem jeszcze retro naszyjnik.
Kaboszonu nie dekorowałam sama, wyszperałam w Necie i wkleiłam. Jest wypukły i po wklejeniu widać było białe boczki, które zamalowałam ciemnym złotem.
Tak się nastrajam na bombki, tak się nastrajam i nic! Na razie tylko wyszlifowane czekają na podkład i malowanie. Uściski dla wszystkich Zaglądających!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz