wtorek, 9 października 2012

Moja najpierwsiejsza bombka

Tak, tak, prawie na wszystkich dekupażowych blogach pojawiły się bombki. Słusznie - sezon wytwórczy zaczyna się w październiku i rozpoczął się także u mnie. Nie mam jeszcze nic gotowego do pokazania, zatem przedstawię wreszcie moją pierwszą, najpierwsiejszą bombkę, zrobioną i podarowaną w 2009 roku.

Niestety, zdjęcie z komórki. To był mój pierwszy krak jednoskładnikowy na bombce pomalowanej pod spodem złotą farbą akrylową.
Motyw bombkowych elfów wykorzystałam w następnym roku do produkcji trzech domowych bombek styropianowych średnicy 12cm, na stałe wpisanych w dekorację choinki.

Spękania na złotym tle dość gęste, trochę za bardzo prześwitują przez sylwetki. Zrezygnowałam z innych ozdób.
Pozdrawiam jesiennie Odwiedzających/e, mimo wszystko jesiennie!


7 komentarzy:

  1. Bardzo ładna:) Moja pierwsza bombkowa produkcja w ogóle nie nadaje się do publicznego pokazania;) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej jeszcze nie myślałam o bombkach. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna :)
    Ja w ubiegłym roku zrobiłam 50 szt :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, no a jakoś nie mogę się zabrać za bombki, za to jaja to już bardzo chętnie, ale do wielkanocy daleko;)
    Bardzo ładna praca, pozdrawiam\1

    OdpowiedzUsuń
  5. cudo bombka ... ja niestety na decu się nieznam jedynie co to mogę sobie takie namalowac heheh ... slicznie wyszła pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne bombki, świetna sprawa. Może i ja się skuszę by spróbować wyprodukować choć kilka sztuk :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń