poniedziałek, 19 marca 2012

Ciepło, coraz cieplej!


Przysięgam, to już ostatnie kwiatowe pisanki tego sezonu. Nie mogłam się oprzeć tym pięknym wzorom. Ich wybór wskazuje jasno, że memu romantycznemu sercu najbliższe są świetliste tonacje w typie malarstwa akwarelowego.
Dziś są to wzory kwiatów kwietniowych, zatem w naturze mogą nie zdążyć zakwitnąć w ogrodach do Świąt. Na stół wielkanocny kupuję zatem cięte tulipany i żonkile. Drobne żonkile, pachnące hiacynty i szafirki oraz swojskie pierwiosnki można nabyć w doniczkach. 
Kolory mają swoją symbolikę włączoną w przeżywanie okresu Wielkiej Nocy. Kwiaty barwy fioletowej kojarzone są z żałobą po śmierci Jezusa, natomiast radość zmartwychwstania wyrażają te w kolorach żółtym i białym.

Rzadko hodowana w naszych ogrodach, ciekawa roślina cebulowa – szachownica kostkowata.

O zmierzchu powietrze zaczyna pachnieć wiosną. "Na wiosnę soki w drzewach się grzeją, na wiosnę baby biodrzeją". Mam w nosie ACTA, nie wiem czyj to wierszyk.
W tę sobotę znalazłam koło mojego bloku niezawodne przebiśniegi i krokusy.

A po Wielkanocy zapraszam jeszcze w kwietniu na Święto Magnolii w Powsinie!

 Jako pracowita kwoczka wysiaduję jeszcze następne, nie kwiatowe pisanki. Wkrótce je pokażę. Pozdrawiam wszystkich!


3 komentarze:

  1. ale jaja :)a, z racji kolorystycznych upodobań, moimi faworytami są szafirki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Ja mam do nich sentyment z powodu pięknego zapachu. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Cudne są te jaja:)Kompleciki:)

    OdpowiedzUsuń