Niestety, zdjęcie z komórki. To był mój pierwszy krak jednoskładnikowy na bombce pomalowanej pod spodem złotą farbą akrylową.
Motyw bombkowych elfów wykorzystałam w następnym roku do produkcji trzech domowych bombek styropianowych średnicy 12cm, na stałe wpisanych w dekorację choinki.
Spękania na złotym tle dość gęste, trochę za bardzo prześwitują przez sylwetki. Zrezygnowałam z innych ozdób.
Pozdrawiam jesiennie Odwiedzających/e, mimo wszystko jesiennie!
Bardzo ładna:) Moja pierwsza bombkowa produkcja w ogóle nie nadaje się do publicznego pokazania;) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńJa w ubiegłym roku zrobiłam 50 szt :)
Pozdrawiam
Super, no a jakoś nie mogę się zabrać za bombki, za to jaja to już bardzo chętnie, ale do wielkanocy daleko;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna praca, pozdrawiam\1
cudo bombka ... ja niestety na decu się nieznam jedynie co to mogę sobie takie namalowac heheh ... slicznie wyszła pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPierwsza ? No to bomba !
OdpowiedzUsuńBardzo ładne bombki, świetna sprawa. Może i ja się skuszę by spróbować wyprodukować choć kilka sztuk :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń