Sama reprodukcja jest dość ciemna, zatem dodałam dużo postarzeń i wyodrębniłam tło samej reprodukcji.
Spodobało mi się tak, że kupiłam folię do złoceń. Druga, już samodzielna ikona, jest na tle złoconym folią, w jaśniejszym odcieniu. Taka moja wersja Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Wreszcie zbliżam się do końca ozdabiania pisanek z małymi ikonami, które, wstyd przyznać, zaczęłam okrągły rok temu.
Sezon kiermaszów wielkanocnych w pełni. Mam nadzieję, że nadal Odwiedzające i Odwiedzający robią ciekawe pisanki! Pozdrawiam Wszystkich!
Piękna!!!
OdpowiedzUsuńŁał są cudne:)
OdpowiedzUsuń